Rasistowski okrzyk?
Kongresman Wilson następnego dnia przeprosił prezydenta i demokratyczna przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi powiedziała, że należy sprawę uznać za zamkniętą. Nie wystarczyło to jednak czarnoskóremu prefektowi demokratycznej większości Jamesowi Clayburnowi, który zażądał ukarania Wilsona.
Clayburn powiedział, że klub parlamentarny Afroamerykanów w Izbie Reprezentantów uznaje emocjonalne wystąpienie Wilsona niejako za dalszy ciąg skrajnej retoryki i wrogiej kampanii przeciwko Obamie, prowadzonej ostatnio przez konserwatystów. Wyjaśnił, że wielu Afroamerykanów dostrzega w zajadłości tej kampanii podtekst rasowy. Według niego niektórzy biali nie mogą pogodzić się z faktem, że mają czarnego prezydenta. Clayburn podkreślił też, że dotychczas w Kongresie żadnego prezydenta nie wyzwano w ten sposób.
PAP, arb