W związku z lipcowymi starciami w chińskim Sinkiangu pomiędzy Ujgurami a etnicznymi Chińczykami (Hanami) 21 osobom postawiono zarzuty o morderstwo, podpalenie, rabunek i zniszczenie mienia - podała w sobotę agencja Reutera, powołując się na oficjalną chińską agencję Xinhua.
Spośród ośmiu głównych podejrzanych sześciu tu prawdopodobnie Ujgurzy. Nadal trwa śledztwo.
pap, em
Na początku sierpnia media informowały, powołując się na prokuraturę w stolicy Sinkiangu Urumczi, że zarzuty postawiono 83 osobom. Pod koniec miesiąca zaś chińskie media podały, że przed sądem za udział w zamieszkach stanie 200 osób.
W ciągu kilku dni zamieszek w Urumczi, które zaczęły się 5 lipca, zginęło 197 osób, głównie Hanów. Organizacje ujgurskie na uchodźstwie twierdzą, że ofiar mogło być znacznie więcej - nawet 800 osób, i oskarżyły władze chińskie o zatajanie ofiar ujgurskich.
Ujgurzy, którzy są muzułmanami, związanymi kulturowo z Azją Środkową, stanowią około 40 procent 20-milionowej ludności Autonomicznego Regionu Sinkiang-Ujgur. Napięcia na tle etnicznym są w Sinkiangu bardzo silne od lat.pap, em