Rio nokautuje rywali
Hiszpanie mogli liczyć na sukces jedynie w pierwszej turze głosowania, kiedy uzyskali najwięcej głosów spośród wszystkich kandydujących miast - 28. W drugim i trzecim etapie najlepsze było już Rio, które otrzymało odpowiednio: 46 i 66 głosów.
- To dla mnie święty dzień. Czuję tylko dumę, radość i wdzięczność. Rio wygrało, bo ma serce i duszę, a mieszkańcy są pełni miłości. To nie tylko zwycięstwo Brazylii, to triumf całej Ameryki Łacińskiej - skomentował wybór prezydent Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva.
Zwycięstwo Rio było jednocześnie dotkliwą porażką Chicago oraz prezydenta USA Baracka Obamy. Nawet jego krótka, pięciogodzinna wizyta w stolicy Danii nie przekonała członków MKOl do przyznania po raz piąty w historii letniej olimpiady Stanom Zjednoczonym. MKOl zaskoczył bukmacherów, które największe szanse na zwycięstwo dawali właśnie amerykańskiemu miastu.
Po raz pierwszy w Ameryce Płd.
Zwycięstwo Rio oznacza, że po raz pierwszy w historii letnie Igrzyska Olimpijskie zostaną zorganizowane w Ameryce Południowej. Jedynym kontynentem, który nigdy nie dostąpił zaszczytu organizacji największej na świecie imprezy sportowej pozostaje Afryka. - To wielki krok do przodu dla rozprzestrzeniania uniwersalności igrzysk i programowania jej idei. Nie będzie już białej plamy na olimpijskiej mapie świata. Rio przekonało nas swoją prezentacją, mieszanką emocji i kompetencji - tłumaczył wybór wiceprzewodniczący MKOl Niemiec Thomas Bach. - To będą niezapomniane zawody. Członkowie MKOl nie pożałują swojej decyzji - obiecał z kolei prezydent Brazylii Lula.
PAP, arb