Włoski premier zapowiedział zwołanie referendum w sprawie zreformowania konstytucji, które pozwoliłoby na przeprowadzenie daleko idących zmian w funkcjonowaniu aparatu wymiaru sprawiedliwości. Obecnie jest on, według szefa włoskiego rządu, pozbawiony "legitymizacji wyborczej".
- Musimy wziąć byka za rogi - oświadczył premier Włoch, zapowiadając m.in. zmianę statusu prokuratorów, którzy we włoskim systemie sądowym są niezależni od państwa. Berlusconi uważa, że prokuratorzy toczą z nim walkę polityczną, ponieważ uważają go za "główną przeszkodę w uzyskaniu większości we Włoszech".
"Włochy nie są prawdziwą demokracją"
"Włochy nie są prawdziwą demokracją"
Po tym, jak Trybunał Konstytucyjny uznał w tym miesiącu za niezgodną z konstytucją ustawę, która chroniła premiera, prezydenta i przewodniczących obu izb parlamentu przed działaniem prawa Berlusconi regularnie atakuje włoskie sądy. Szef rządu włoskiego uważa, że wymagają one pilnej reformy, która "uczyni z Włoch prawdziwą demokrację".
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego oznacza, że możliwe będzie wznowienie dwóch procesów przeciwko Berlusconiemu w sprawach o przekupstwo i korupcję.
PAP, arb