Iracki parlament uchwalił długo oczekiwaną ordynację wyborczą, co pozwoli na przeprowadzenie na początku roku 2010 wyborów w tym kraju i, jak piszą agencje, utoruje drogę do wycofania z Iraku sił amerykańskich.
Ustawa o zasadach przeprowadzenia wyborów została zaakceptowana przez 141 ze 195 obecnych deputowanych - poinformował wiceprzewodniczący parlamentu Chalid al-Atija. Parlament liczy 275 miejsc.
pap, em
Udało się, jak pisze Reuters, przezwyciężyć sporny punkt dotyczący sposobu głosowania w Kirkuku - bogatej w ropę prowincji, gdzie większość stanowią Kurdowie, którzy pragną autonomii, co kontestuje mniejszość arabska i turkmeńska. Szczegółów rozwiązania nie podano.
Prezydent USA Barack Obama z zadowoleniem powitał przyjęcie przez iracki parlament ordynacji wyborczej.
Nazwał decyzję parlamentu "kamieniem milowym na drodze do przejmowania przez Irakijczyków odpowiedzialności za własną przyszłość".
Wybory w Iraku planowano na 16 stycznia, lecz, jak powiedział przedstawiciel Wysokiej Komisji Wyborczej Faradż al-Hajdari, odbędą się zapewne tydzień później.pap, em