Uchodzi za faworyta Władimira Putina. W 2004 roku w wyborach prezydenckich w Rosji kierował jego sztabem wyborczym w Czeczenii. Niedawno zaproponował, by Putin został dożywotnim prezydentem Rosji.
Władzę w republice sprawuje twardą ręką. Obrońcy praw człowieka oskarżają go o łamanie praw człowieka, stosowanie tortur, a nawet zabójstwa polityczne. Zarzucają mu też przymusową islamizację Czeczenii.
Kadyrow kultywuje wizerunek skromnego przywódcy i dobrego muzułmanina przywiązanego do tradycji. W deklaracji majątkowej przyznał się tylko do posiadania niewielkiego mieszkania i kilkuletniej łady. Odbył pielgrzymkę do Mekki, jest ojcem sześciorga dzieci, zalecał muzułmankom zakrywanie głowy chustą i zabronił korzystania z automatów do gier losowych.
W zeszłym miesiącu wygrał proces wytoczony stowarzyszeniu Memoriał. Musi ono wypłacić mu odszkodowanie za to, że obarczyło go odpowiedzialnością za śmierć czeczeńskiej obrończyni praw człowieka, Natalii Estemirowej.
Poprzednik Miedwiediewa, Władimir Putin, odznaczył Kadyrowa najwyższym odznaczeniem państwowym - złotą gwiazdą Bohatera Rosji.
pap, em