Nie powtarzać błędów
Europosłowie zwrócili też uwagę na konieczność wyciągnięcia lekcji z błędów przeszłości, tak by "podnieść jakość procesu rozszerzenia". Domagają się, by kraje kandydujące rozliczane były ze spełnienia tzw. kryteriów kopenhaskich, a więc zasad państwa prawa, wolności wypowiedzi, dobrych relacji sąsiedzkich, odpowiedniego traktowania mniejszości etnicznych, walki z korupcją czy zorganizowaną przestępczością. Jeśli chodzi o Turcję, to europosłowie zachowali wstrzemięźliwość, unikając deklaracji zdecydowanego poparcia dla jej wejścia do UE. Apelują do Ankary o dalsze reformy sadownictwa i postęp w dziedzinie wolności religii i wypowiedzi.
Legutko: pamiętajmy o Ukrainie
Dla polskich posłów debata była okazją, by kolejny raz upomnieć się o jasną europejską perspektywę dla Ukrainy. Prof. Ryszard Legutko, eurodeputowany PiS podkreślił, że rozszerzenie leży w interesie obecnych krajów członkowskich, ponieważ prowadzi do zwiększania integralności i bezpieczeństwa naszego kontynentu. Przyznając, że "zmęczenie rozszerzeniem" jest faktem, zaapelował o niezamykanie drzwi przed nowymi krajami kandydującymi.
PAP, arb