Szefowie dyplomacji Polski i Niemiec Radosław Sikorski i Guido Westerwelle potępili kradzież zabytkowego napisu "Arbeit macht frei" znad bramy obozu Auchwitz I. - To haniebny czyn. To poważny, smutny, ale przede wszystkim kryminalny incydent - stwierdził Westerwelle. Wyraził oczekiwanie, że polski wymiar sprawiedliwości zrobi wszystko, by schwytać i ukarać sprawców.
- To kwestia czysto kryminalna. Mamy nadzieję, że sprawcy zostaną jak najszybciej złapani i przykładnie ukarani. Brak słów na potępienie tego, co się stało. Życzę policji sukcesu - powiedział Sikorski po rozmowach z niemieckim ministrem.
Sikorski podziękował też niemieckim władzom za decyzję o udostępnieniu 60 mln euro funduszowi wieczystemu na konserwację pozostałości po byłym obozie Auschwitz-Birkenau. - To kolejny dobry znak odpowiedzialności Niemiec i chęci Niemiec do pamiętania o przeszłości, ale także jej przezwyciężania - powiedział polski minister.
PAP, arb