W Kopenhadze przełomu nie było

W Kopenhadze przełomu nie było

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. sxc.hu Źródło: FreeImages.com
Najważniejsze państwa ze wszystkich grup negocjacyjnych wypracowały na szczycie klimatycznym ONZ w Kopenhadze wstępne polityczne porozumienie. Dziś zostanie ono przedłożone do głosowania na posiedzeniu plenarnym.
Uzgodniony przez 25 państw układ, nawet jeśli zaakceptują go wszystkie kraje uczestniczące w szczycie, nie będzie wiążący prawnie. - Wypracowanie obligującego porozumienia będzie bardzo trudne i zajmie sporo czasu - przyznał prezydent USA Barack Obama. Przede wszystkim, będzie to wymagało przełamania nieufności pomiędzy krajami uprzemysłowionymi a rozwijającymi się. Porozumienie nie zawiera liczbowego celu ograniczenia emisji gazów cieplarnianych w skali całego świata. Państwa rozwinięte będą obowiązywały cele, które same wcześniej zadeklarowały. Państwa rozwijające się nie podjęły żadnych zobowiązań.

Redukcja emisji CO2 o 50 procent? Niekoniecznie

Unia Europejska zamierza do 2020 r. zredukować emisje gazów cieplarnianych o 20 proc. w stosunku do 1990 r., Japonia zaś o 25 proc. W przypadku USA emisje mają się w tym czasie zmniejszyć o 14-17 proc. w stosunku do 2005 r. Wcześniejsze szkice tego dokumentu zawierały zobowiązanie do zmniejszenia do 2050 r. globalnej emisji takich gazów o 50 proc. w stosunku do poziomu z 1990 roku W tekście ugody znalazł się natomiast zapis, że wzrost temperatury na świecie nie powinien przekroczyć 2 st. C w porównaniu z epoką przedindustrialną.

Obama przekonał Chińczyków

Państwa uprzemysłowione zobowiązały się również do wyasygnowania w latach 2010-2012 30 mld dolarów na pomoc w walce ze zmianami klimatycznymi dla krajów rozwijających się. W kolejnych latach, do 2020 r., mają na ten cel przeznaczać po 100 mld rocznie. Drogę do porozumienia otworzyła ugoda, zawarta wcześniej tego dnia pomiędzy prezydentem USA Barackiem Obamą a liderami największych państw rozwijających się: Chin, Indii, Brazylii i RPA. Dotyczyła ona głównie sposobów weryfikacji działań podejmowanych przez państwa rozwijające się na rzecz walki z ociepleniem klimatu.

PAP, arb