Burmistrz Waszyngtonu ogłosił alarm śnieżny, a meteorolodzy ostrzegają, że w najbliższym czasie atak zimy będzie w stolicy USA jeszcze ostrzejszy. Burmistrz Waszyngtonu ogłosił alarm śnieżny, a meteorolodzy ostrzegają, że w najbliższym czasie atak zimy będzie w stolicy USA jeszcze ostrzejszy.
Stan klęski żywiołowej ogłoszono w Wirginii oraz w sąsiednich stanach - Wirginii Zachodniej i Marylandzie, gdzie na zaśnieżonych szosach doszło do setek wypadków. Właśnie w tym stanie zanotowano trzy ofiary śmiertelne. Telewizja CNN informuje o samochodach, które utknęły w zaspach. Władze apelują do ludzi o pozostawanie w domach. Dziesiątki tysięcy ludzi są pozbawione prądu, ponieważ łamiące się pod ciężarem śniegu drzewa pozrywały linie energetyczne.
W wielu regionach wschodniego wybrzeża wydano ostrzeżenia przed silnymi wiatrami, które mogą powodować zawieje i zamiecie śnieżne. Władze apelują do kierowców, by w miarę możliwości nie wyjeżdżali na drogi. W piątek, gdy zaczęto ostrzegać przed śnieżną burzą, ludzie zaczęli robić zapasy artykułów spożywczych. Wielkim zainteresowaniem klientów cieszyły się też grzejniki. W sobotę odwołano wiele lotów na całym wschodnim wybrzeżu. Lotniska w rejonie Waszyngtonu informują o znacznych opóźnieniach.
PAP, arb