Konserwatywna partia prezydenta Felipe Calderona zobowiązała się do walki z legalizacją związków tej samej płci w salach sądowych. Homoseksualizm jednak jest w Meksyku powszechnie akceptowany, a pary gejów mogą otwarcie chodzić za rękę po niektórych częściach stolicy. Ponadto coroczna parada gejowska przyciąga do Meksyku dziesiątki tysięcy ludzi. Decyzji radnych ostro sprzeciwił się meksykański Kościół. "Urządzili Meksykanom najgorsze święta" - komentował Armando Martinez z Kolegium Adwokatów Katolickich. "Pozwalają na adopcję i jednym maźnięciem pióra usuwają definicję >ojca i matki<" - podkreślił.
"To historyczny dzień"
Lewicowy radny Victor Romo bronił decyzji władz miasta, mówiąc, że to historyczny dzień. "Przez wieki niesprawiedliwe prawa zakazywały małżeństw między białymi i czarnymi, Indianami i Europejczykami - mówił. - Dziś te bariery zniknęły". Jak na razie tylko siedem krajów w świecie zgadza się na małżeństwa homoseksualne: Kanada, Hiszpania, RPA, Szwecja, Norwegia, Holandia i Belgia. Ponadto w USA prawo stanowe pozwala na ślub osób tej samej płci w Iowa, Massachusetts, Vermoncie, Connecticut i New Hampshire.
Pierwszym miastem Ameryki Łacińskiej, które zgodziło się na rejestrację związków partnerskich osób tej samej płci było Buenos Aires. Później podobne kroki podjęły inne ośrodki Argentyny, a w ślad za nimi - inne latynoamerykańskie regiony. Urugwaj zalegalizował związki partnerskie w całym kraju.PAP, dar