Nie rozmawiał na tematy polityczne
Cytowani w gazecie znajomi Nigeryjczyka opisują go jako samotnika mającego bardzo niewielu przyjaciół. Mężczyzna wypowiadał się na tematy religijne, m.in. o konieczności noszenia islamskich okryć przez kobiety i obowiązku poszczenia w czasie ramadanu. Inny ze znajomych, który studiował z Abdulmutallabem w Londynie, relacjonował, że odmawiał podawania kobietom ręki na powitanie, a gdy jego przyjaciele zatrzymywali się na ulicy, by porozmawiać z kobietami, odsuwał się. Pieniądze wysyłane mu przez zamożnego ojca wydawał praktycznie tylko na książki o tematyce religijnej, a resztę zwracał rodzinie. Młody mężczyzna nie poruszał tematów politycznych, dlatego nic nie wskazywało, że mógłby dopuścić się aktu terroru - pisze "Daily Trust", cytując opinie jego znajomych.
Wszyscy mieli zginąć
Tymczasem CNN podało, że ładunek wybuchowy, który nigeryjski zamachowiec wniósł w piątek na pokład samolotu z Amsterdamu do Detroit, był wystarczająco silny by zniszczyć latający na tej linii jumbo jet - poinformowała stacja powołując się na anonimowe źródła. Według analizy FBI niedoszły zamachowiec usiłował w piątek na pokładzie maszyny zdetonować pentryt, który miał przymocowany do ciała. W rezultacie w samolocie zbliżającym się do celu podróży wybuchł pożar. Terrorystę przetransportowano z powodu oparzeń do szpitala.
Rejon północnej Nigerii jest zdominowany przez islam,w sufickiej odmianie. Wszystkie grupy radykałów są zwalczane przez władze.
PAP, dar