USA stworzyły "czarną listę" 14 krajów, które zdaniem amerykańskiej administracji wspierają terroryzm. Teraz obywatele tych państw muszą się liczyć z tym, że trudniej im będzie o uzyskanie wizy do USA, a kontrole prowadzone wobec nich na lotniskach będą jeszcze bardziej drobiazgowe. To efekt nieudanego zamachu na samolot lecący z Amsterdamu do Detroit.
Na amerykańskiej "czarnej liście" znalazły się m.in. Kuba, Iran, Sudan, Syria, Nigeria, Jemen i Pakistan. Każdy z obywateli tych państw musi się liczyć z tym, że zanim wsiądzie na pokład samolotu jego bagaż podręczny zostanie dokładnie przeszukany przez służby celne.
Zaostrzenie kontroli ogłosiły też porty lotnicze w Rzymie, Paryżu i Brukseli. Rozporządzenie w tej sprawie wydały także brytyjskie władze. Według niego, pasażerowie podróżujący do USA powinni zgłosić się do odpraw wcześniej, żeby umożliwić przeprowadzenie dodatkowych kontroli przed wejściem na pokład. Zaapelowano także o ograniczenie ilości bagażu podręcznego.
Ostrzejsze przepisy są rezultatem próby zamachu na pokładzie samolotu z Amsterdamu do Detroit, dokonanej przez Nigeryjczyka Umara Faruka Abdulmutallaba w dniu Bożego Narodzenia. Mężczyzna wywołał pożar w kabinie pasażerskiej, ale nie udało mu się zdetonować ładunku, który przygotował już na pokładzie samolotu za pomocą materiałów przemyconych w bagażu podręcznym.Reuters, arb