W opinii Karzaja, kraje NATO muszą zrozumieć, że "wojna z terroryzmem nie oznacza ścigania każdego człowieka noszącego turban, brodę albo tradycyjny strój". Prezydent Afganistanu wskazał, że na londyńskiej konferencji Afganistan zażąda od sił międzynarodowych "zaprzestania nocnych rewizji w afgańskich domach". Afgański prezydent regularnie oskarża NATO o zabijanie afgańskich cywilów w czasie operacji poszukiwania talibów. Pod koniec grudnia 2009 roku w prowincji Kunar w operacji NATO zginęło 10 cywilów, w tym ośmiu uczniów. Międzynarodowe siły twierdziły, że działały w uzasadnionej obronie własnej.
Prezydent przyznał, że Afganistan "jak wszystkie inne kraje" ma problemy z łapownictwem, ale "zachodnie media rozdmuchały temat korupcji w Afganistanie całkowicie bez umiaru". Według niego korupcja została częściowo "sprowadzona z zagranicy". - Moim obowiązkiem jako afgańskiego prezydenta jest pracowanie nad powstrzymaniem korupcji - podkreślił prezydent, oskarżany o masowe fałszerstwa wyborcze.
Dodał, że jeśli chodzi o wymogi demokracji, to jego kraj "stał się dobrym wzorem". - Mamy konstytucję i szanujemy ją. Mamy wybory. Pierwsza runda wyborów została uznana za skorumpowaną i oszukaną, głównie przez zachodnie media, i przeszliśmy do drugiej tury. To jest demokracja - podkreślił.
PAP, arb