Litwini zgodzą się na polskie nazwiska w paszportach?

Litwini zgodzą się na polskie nazwiska w paszportach?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Rząd w Wilnie proponuje, aby od przyszłego roku w paszporcie obywatela Litwy figurował zapis imienia i nazwiska nie tylko w języku litewskim, lecz także w innych językach opartych na alfabecie łacińskim, m.in. po polsku - poinformował posiedzeniu gabinetu szef kancelarii rządu Deividas Matulionis. - Imię i nazwisko jest własnością człowieka. Kwestia ich zapisu nie leży w gestii języka litewskiego - oznajmił Matulionis.
Co jest dla nas ważniejsze: prawo do zachowania oryginalnego nazwiska, czy to, że ktoś nie potrafi go przeczytać? - pytał dziennikarzy szef kancelarii premiera. - Przede wszystkim powinniśmy zachować prawo człowieka do swego autentycznego nazwiska, jakie jest w dokumentach źródłowych - powiedział Matulionis. Zaznaczył, że również litewscy Polacy będą mogli zapisywać w litewskich paszportach swe nazwiska po polsku, jeżeli udowodnią, że nazwisko ich dziadka, czy pradziadka było zapisane też po polsku, z użyciem polskich znaków diakrytycznych.

Podczas poniedziałkowego posiedzenia rząd Litwy omawiał nowy projekt ustawy o pisowni nazwisk, zgodnie z którym proponuje się zezwolić na zapis nazwiska nielitewskiego w formie oryginalnej już od 2011 roku z utrzymaniem okresu przejściowego do 2013 roku. Zgodnie z założeniem, do 2013 roku niektóre znaki diakrytyczne będzie można zapisywać w transkrypcji litewskiej. Zadaniem grupy roboczej, która przygotowała projekt ustawy, było opracowanie dokumentu, który nie byłby sprzeczny z orzeczeniem Sądu Konstytucyjnego dotyczącego pisowni nazwisk, a także nie zamykałby możliwości zapisu nazwiska w formie oryginalnej

Przed kilkoma miesiącami Sąd Konstytucyjny orzekł, że obywatele Litwy narodowości nielitewskiej, w tym Polacy, w paszportach mogą mieć zapis swego nazwiska w formie oryginalnej, ale nie na pierwszej stronie dokumentu, tylko na dalszych stronach, jako zapis pomocniczy. Zapis nazwiska nielitewskiego w formie litewskiej pozostaje nadal oficjalną formą potwierdzającą tożsamość obywatela Litwy. Po orzeczeniu Sądu Konstytucyjnego premier Litwy Andrius Kubilius oznajmił, że nie jest to ostateczne rozstrzygnięcie kwestii pisowni nazwisk na Litwie. Zauważył, że przy rozwiązywaniu tej kwestii "trzeba mieć na uwadze, iż prawa człowieka do jego autentycznego imienia i nazwiska broni Europejski Trybunał Praw Człowieka".

Kwestia pisowni nazwisk polskich na Litwie jest od lat jednym z najbardziej drażliwych problemów w stosunkach polsko-litewskich. Wprowadzenie pisowni nazwisk polskich na Litwie i litewskich w Polsce z użyciem wszystkich znaków diakrytycznych przewiduje traktat polsko-litewski z 1994 roku.

PAP, arb