Chiny wybrały byłego żołnierza na nowego gubernatora Tybetu po nagłej rezygnacji jego poprzednika na początku tego tygodnia - poinformowała agencja Xinhua. 58-letni Padma Choling jest Tybetańczykiem, podobnie jak poprzedni gubernator Qiangba Pingcuo, który piastował to stanowisko podczas krwawych zamieszek w Lhasie w marcu 2008 r. Najbardziej wpływowym urzędnikiem w Tybecie pozostaje jednak regionalny szef partii komunistycznej, Chińczyk Zhang Qingli.
Nowy gubernator przez 17 lat - od 1969 do 1986 r. - służył w Ludowej Armii Wyzwoleńczej. Od 2003 r. był wicegubernatorem. - Mianowanie byłego oficera wojska marionetkowym przywódcą Tybetu w sytuacji, gdy rzeczywisty przywódca, sekretarz partii także ma za sobą przeszłość wojskową, sugeruje, że Chiny postrzegają obecnie Tybet jako problem kontroli wojskowej - oświadczył specjalista od spraw Tybetu na Uniwersytecie Columbia w Nowym Jorku Robbie Barnett.
Po zamieszkach w Lhasie w marcu 2008 roku, w których śmierć poniosły co najmniej 203 osoby, zaginęło blisko 6 tys. ludzi, a około 1000 zostało poważnie rannych. Setki Tybetańczyków trafiły do więzień.
PAP, arb