Prezydent Haiti Rene Preval podziękował w środę, tydzień po katastrofalnym trzęsieniu ziemi, za "bardzo szybkie" dostarczenie zagranicznej pomocy, ale ocenił jednocześnie, że jest "problem z koordynacją".
"Dziś problemem jest koordynacja. Pomoc przybywa i nie jesteśmy przygotowani, żeby ją odbierać. Kiedy pojawia się pomoc, mówią nam: gdzie są ciężarówki, które ją przetransportują, gdzie są magazyny?" - oświadczył we francuskim radiu RFI. Preval podkreślił, że "koordynacja ma takie znaczenie, żeby wiedzieć w jakich ilościach, kiedy i jak dystrybuować pomoc.
Wyraził następnie nadzieję, że pomoc międzynarodowa będzie przekazywana Haiti przez dłuższy czas. Zaznaczył, że Haiti współpracuje z wieloma partnerami, którzy oferowali pomoc. Międzynarodowe ekipy ratowników wydostały dotąd spod gruzów 121 żywych ludzi - podało Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej (OCHA). Poprzedni bilans mówił o co najmniej 90 osobach. Żywych ludzi udało się ratownikom wydostać jeszcze we wtorek, tydzień po trzęsieniu o sile 7 w skali Richtera. "To są tzw. cudy siódmego dnia" - powiedziała rzeczniczka OCHA Elisabeth Byrs. Nie wiadomo, ile osób uratowano we wtorek.
Według wstępnego bilansu w trzęsieniu z 12 stycznia zginęło 75 tys. ludzi, 250 tys. zostało rannych, a milion straciło dach nad głową. Wśród zabitych i zaginionych są cudzoziemcy z 27 państw - wynika z informacji podanej w środę przez agencję Associated Press.PAP< dar