Chiny chcą objąć wszystkie regiony Tybetu programem rozwoju

Chiny chcą objąć wszystkie regiony Tybetu programem rozwoju

Dodano:   /  Zmieniono: 
Władze Chin chcą, by program rozwoju Tybetu objął prócz Tybetańskiego Regionu Autonomicznego również części Tybetu, leżące w sąsiednich prowincjach Chin. Według agencji Associated Press, chodzi prawdopodobnie o silniejsze związanie całego Tybetu z resztą państwa.
Jak podała w piątek wieczorem państwowa chińska agencja Xinhua, prezydent Hu Jintao powiedział na poświęconym Tybetowi spotkaniu na wysokim szczeblu, że rozwój regionu wymaga "ciężkiej pracy", by zapobiec "penetracji i sabotażowi" ze strony separatystów, dążących do niepodległości Tybetu. Dodał, że świadomość przynależności do Chin u tamtejszych mieszkańców powinna być stale podnoszona.

Spotkanie było pierwszym tego rodzaju po antychińskich wystąpieniach w Tybecie, m.in. w stolicy regionu Lhasie, w marcu 2008 roku. Podczas obrad na temat Tybetu, trwających od poniedziałku do środy, przywódcy Chin uzgodnili, że program rozwoju obejmie tybetańskie regiony w prowincjach Syczuan, Gansu, Yunnan i Qinghaj (Cinghaj). W większości z nich, jeśli nie we wszystkich - przypomina AP - krótko po marcowych zamieszkach doszło do protestów.

Brak informacji, jakie fundusze przeznaczone mają być na rozwój Tybetu. Prezydent Hu powiedział, że dochód na głowę wśród mieszkańców wsi oraz tybetańskich pasterzy powinien do 2020 roku zbliżyć się do przeciętnego krajowego poziomu. Według danych rządowych, w 2009 roku stanowił on zaledwie jedną czwartą średniej krajowej, wynoszącej 2 tys. dolarów rocznie.

Po zajęciu Tybetu przez armię ChRL w latach 1950-51 część tego regionu została wcielona do sąsiednich prowincji chińskich, a w 1965 roku utworzony został Tybetański Region Autonomiczny. W 1959 roku w Tybecie wybuchło powstanie antychińskie, które zostało krwawo stłumione.

PAP, dar