- Właściwie zorganizowana władza zawsze jest w stanie rozwiązać problemy, a przy jej braku anarchia prowadzi do zwiększenia i pomnożenia nierozwiązanych problemów - powiedział premier na spotkaniu w Nowo-Ogariowie z kierownictwem Jednej Rosji, której jest liderem. - Jest zrozumiałe, że obywatele kierują do nas swe pretensje dotyczące tego czy innego naszego postępowania. Musimy operatywnie reagować na uwagi obywateli, przekonywać ich do swej pracy i tylko w takich warunkach możemy liczyć na sukces - dodał Putin. Podkreślił, że partia nie może się bać przyznawania się do błędów, a je analizować i zawczasu im zapobiegać.
- Nie należy obiecywać wszystkiego wszystkim od razu, nie należy szafować obietnicami, które padają tylko po to, aby ludziom zamącić w głowach, dorwać się do sprawowania władzy, a potem zająć się rozwiązywaniem swoich własnych problemów, nie myśląc o wypełnieniu niespełnionych obietnic - oznajmił Putin.
Krytyka Putina pod adresem Jednej Rosji ma związek z sobotnim wiecem w Kaliningradzie, gdzie 10-12 tysięcy ludzi domagało się dymisji premiera i kaliningradzkiego gubernatora Gieorgija Boosa. Uczestnicy demonstracji protestowali też przeciwko podwyżce taryf komunalnych, podatku drogowego i opłat skarbowych.
PAP, arb