- Mamy w Rumunii naturalne, psychologiczne zjawisko przestępczości wśród niektórych społeczności, szczególnie wśród Romów - stwierdził minister Teodor Baconschi w w czasie spotkania z francuskim ministrem ds. europejskich Pierre'em Lellouche'em. Teraz obrońcy praw człowieka domagają się jego dymisji.
Obrońców praw człowieka rozwścieczył fakt, że rumuński minister zasugerował iż problemem przestępczości dotknięta jest cała grupa etniczna. "Takie uzasadnianie problemów są typowe dla nazistów przy uzasadnianiu Holocaustu,to niedopuszczalne, żeby osoba, która reprezentuje Rumunię na zewnątrz, używała terminologii rodem ze średniowiecza" - głosi wspólny apel kilku ugrupowań zajmujących się obroną praw człowieka.
Minister nie uważa jednak, aby zrobił coś złego "Słowa ministra nie zawierały treści rasistowskich ani etnicznych odniesień. Nie udało mu się jednak we właściwy sposób oddać tego, co chciał przekazać" - odpowiada na zarzuty MSZ.
"Gazeta Wyborcza", arb
Minister nie uważa jednak, aby zrobił coś złego "Słowa ministra nie zawierały treści rasistowskich ani etnicznych odniesień. Nie udało mu się jednak we właściwy sposób oddać tego, co chciał przekazać" - odpowiada na zarzuty MSZ.
"Gazeta Wyborcza", arb