SOCA potwierdziła w komunikacie, że fotografie i podpisy na brytyjskich paszportach, którymi posłużono się w Dubaju, nie odpowiadają wymogom brytyjskim. Nieoficjalne doniesienia sugerują, iż dane osobowe Brytyjczyków mogły zostać skopiowane przez personel hotelowy lub pracowników służby imigracyjnej. Władze Irlandii ogłosiły we wtorek, że trzy irlandzkie paszporty zostały sfałszowane i wystawione na fikcyjne nazwiska. W środę wieczorem skorygowały to oświadczenie, przyznając, że ich numery seryjne są prawdziwe.
Irlandzki MSZ szuka kontaktu z osobami, których paszporty mają te numery, by ustalić, czy ich paszportów nie skradziono lub nie skopiowano. Domniemani Irlandczycy na fotografiach irlandzkich paszportów mają brody i uśmiechają się, co jest niezgodne z przepisami. Powołując się na władze Dubaju czwartkowy "Times" donosi, że podrobione paszporty były wykorzystywane w podróżach do różnych krajów Europy i Azji w okresie poprzedzającym zamach na Mabhuha. Gazeta twierdzi, że władze Dubaju poszukują dalszych 6 osób w związku z zabójstwem lidera Hamasu i przekonane są, że zabójstwa dokonali "zawodowcy".
Ambasador Izraela Ron Prosor został wezwany do brytyjskiego MSZ, gdzie zostanie przyjęty przez szefa służby dyplomatycznej Petera Rickettsa. Lewicowy laburzystowski poseł Jeremy Corbyn sądzi, że ambasadora należy wydalić z Wielki Brytanii, jeśli nie wytłumaczy sprawy - donosi BBC. Minister spraw zagranicznych Irlandii Michael Martin zawezwał w czwartek na rozmowę do MSZ ambasadora Izraela Ziona Ewroniego.
PAP, arb