W liście do Lecha Kaczyńskiego - poinformowała białoruska ambasada - "A. Łukaszenka odpowiedział na wszystkie postawione przez polskiego Prezydenta pytania i wyraził nadzieję na wyważony i pełny szacunku dialog pomiędzy Białorusią a Polską na rzecz dalszego rozwoju przyjaznych i dobrosąsiedzkich stosunków między naszymi państwami".
Łukaszenka znów atakuje Polaków
Jak informowała w ubiegłym tygodniu prezydencka kancelaria, Lech Kaczyński wyraził w liście do białoruskiego prezydenta "swój niepokój i zdecydowany sprzeciw wobec nasilających się represji wymierzonych w Związek Polaków na Białorusi". "Prezydent wskazał na konieczność przestrzegania praw człowieka, będących fundamentem funkcjonowania współczesnych społeczeństw europejskich" - podała Kancelaria Prezydenta.
Według L. Kaczyńskiego - jak podkreśliła jego kancelaria - osobiste zaangażowanie się prezydenta Białorusi w tę sprawę będzie "potwierdzeniem rzeczywistej woli podtrzymania dobrych relacji między naszymi krajami".
W opinii Lecha Kaczyńskiego, "obserwowane aresztowania, próby zastraszania i odbieranie majątku osobom polskiego pochodzenia podważają także wyrażane wielokrotnie przez Białoruś zapewnienia o przyjaznych stosunkach polsko-białoruskich i jej aspiracjach europejskich".
"Budzą też wątpliwość prezydenta odnośnie deklarowanych przemian systemu politycznego" - czytamy na stronach prezydenta. Jak podała prezydencka kancelaria, L. Kaczyński powołał się w liście na międzynarodowe zobowiązania Białorusi oraz Traktat między Polską a Białorusią o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy.
PAP, mm