Do 795 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych sobotniego trzęsienia ziemi w Chile. Najbardziej dotknięte sobotnim trzęsieniem ziemi miasto Concepcion jest już pod kontrolą - poinformowała we wtorek prezydent Chile Michelle Bachelet. W mieście tym rozlokowano tysiące żołnierzy, by zapobiec plądrowaniu i rosnącej przestępczości.
Władze wydłużyły do południa obowiązującą do tej pory tylko w nocy godzinę policyjną w celu przywrócenia porządku w mieście.
W rejonie dotkniętym kataklizmem rozmieszczono około 14 tysięcy żołnierzy. Prezydent Bachelet ponowiła apel o spokój.
W związku z przypadkami plądrowania sklepów w Concepcion aresztowano 160 osób. W czasie starć z szabrownikami zginęła jedna osoba. Liczbę ofiar trzęsienia ziemi szacuje się na ponad 700. Wstrząsy uszkodziły około 1,5 mln domów.
Jak poinformowało brytyjskie towarzystwo ubezpieczeń Royal and Sun Alliance (RSA), szkody związane z trzęsieniem mogą wynieść równowartość 33 milionów euro. RSA jest głównym ubezpieczycielem w Chile przez swoją filię RSA Seguros Chile.
Na miejsce tragedii we wtorek przybyła amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton, żeby zaofiarować pomoc zniszczonym przez kataklizm regionom.
"Przywieźliśmy telefony satelitarne. To była jedyna rzecz, którą mogliśmy od razu zabrać do samolotu" - powiedziała Clinton. Szefowa amerykańskiej dyplomacji przyleciała do Santiago z technikiem i bardzo potrzebnym sprzętem do komunikacji satelitarnej. Clinton spędzi w Santiago tylko kilka godzin, następnie uda się do Brazylii.PAP, mm, im