Korea Północna poinformowała o postawieniu swej armii w stan pełnej gotowości bojowej w związku z dorocznymi manewrami amerykańsko-południowokoreańskimi z udziałem blisko 40 tys. żołnierzy.
"USA nie szczędzą starań, by obalić KRLD, łącznie z groźbą militarną, sankcjami gospodarczymi oraz podtruwaniem ideologicznym i kulturalnym" - zacytowała oficjalna agencja KCNA niewymienionego z nazwiska rzecznika północnokoreańskiego MSZ.
"(Korea Północna) będzie nadal zwiększać swą nuklearną siłę odstraszającą, dopóki nie ustaną groźby i prowokacje militarne USA" - oznajmił rzecznik.
Po raz kolejny krytykując manewry, rzecznik ponowił apel do USA o zawarcie traktatu pokojowego, który formalnie zakończyłby wojnę koreańską z lat 1950-1953.
"Bez traktatu pokojowego nie sposób rozładować konfrontacji militarnej na Półwyspie Koreańskim i nigdy nie dojdzie do jego denuklearyzacji, dopóki ta konfrontacja trwa" - powiedział rzecznik.
Wspólnota międzynarodowa usiłuje doprowadzić do powrotu Korei Północnej do stołu rozmów na temat jej programu nuklearnego. Sześciostronne rozmowy rozpoczęto w 2003 roku. Jednakże Phenian postawił zawarcie traktatu pokojowego z USA jako warunek powrotu do negocjacji.
PAP, mm