- Wyglądam jak Adolf Hitler! - wykrzyknął ze zgrozą. - Yes, yes, very nice - odpowiedział zadowolony z siebie fryzjer.
Adolf Hitler uważany jest w Pakistanie za prawdziwego bohatera. Niemcy wielokroć wolą nie przyznawać się do swojej narodowości, niż dać się wciągnąć w dyskusję na temat licznych cnót Führera. Zjawisko to wynika prawdopodobnie z faktu, iż ludzie często nie są dobrze poinformowani na temat tego, co się stało podczas II wojny światowej lub też usłyszeli tylko o tym, jak to Adolf Hitler umiał się postawić Amerykanom i Brytyjczykom.
W krajach muzułmańskich, gdzie antysemityzm jest częściej spotykanym zjawiskiem, sympatia dla lidera nazistów jest jeszcze większa. Pojęcie „aryjczyka" przemawia równie mocno do wyobraźni Pakistańczyków, jak obraz nieustraszonego Führera. Autor artykułu opowiada o swoich wrażeniach z podróżowania taksówką po Islamabadzie. Gdy kierowca zorientował się, że wiezie na tylnym siedzeniu Niemca, z werwą począł wychwalać zasługi i męstwo Hitlera. Gdy pasażer w końcu nie wytrzymał i wycedził przez zęby, że kierowca powinien przestać opowiadać głupoty, ponieważ „za Hitlera jako czarnoskóry na pewno długo by nie pożył”, taksówkarz odpowiedział z wielkim zdziwieniem: „Ależ dlaczego?! Przecież jestem aryjczykiem!”
Autor artykułu udał się pewnego razu do kawiarni w hotelu „Imperial" w Nowym Delhi. Nagle podszedł do niego kelner w stroju nawiązującym do czasów kolonialnym. Klient zerknął na plakietkę z imieniem kelnera i zamarł, po czym zapytał go o pochodzenie tak niecodziennego w Indiach imienia. „A, moi rodzice nazwali mnie tak po pewnym bohaterze wojskowym”. Na złotej plakietce napisane było czarnymi literami: Adolf.JD