"Jesteśmy rzecznikiem wszystkich kultur na świecie, które mogą czuć się zagrożone monojęzycznością, monokulturą. Broniąc francuskiego, bronicie wszystkich tożsamości kulturowych na świecie" - mówił do zgromadzonych w Pałacu Elizejskim setek gości, w tym szefa OIF Abdou Dioufa, byłego prezydenta Senegalu.
Zapewnił, że "w świecie, (gdzie żyje) sześć miliardów ludzi, jest miejsce dla co najmniej dwóch języków". Jednocześnie zaapelował o ścisłe stosowanie reguł, które czynią francuski jednym z języków roboczych ONZ i Unii Europejskiej. Kpił też z dyplomatów francuskich, "tak szczęśliwych, że mówią po angielsku", apelując, by byli "ambasadorami frankofońskiej bezkompromisowości".
Zauważył, że "frankofonia to nie tylko intelektualiści, miłośnicy literatury czy języka. Powinna się też ona wyrażać w walce politycznej". Jak dodał, będzie nalegał na to, by OIF została zaproszona na międzynarodową konferencję w sprawie odbudowy Haiti.
W skład tej instytucji, która wspiera rozpowszechnienie na świecie języka i kultury francuskiej, wchodzi - jako członkowie i obserwatorzy - ponad 60 państw. Wśród nich jest ok. 30 krajów, w których francuski jest językiem oficjalnym. Około połowy budżetu OIF pochodzi z budżetu Francji, a blisko jedna czwarta - z Kanady.
Według danych OIF na świecie posługuje się na co dzień językiem francuskim 200 mln ludzi, podczas gdy liczba anglojęzycznych mieszkańców globu przekracza już 2 miliardy.pap, em