Francuskie ministerstwo obrony potwierdziło, że cztery okręty klasy Mistral, które mają być sprzedane Rosji, zostaną dostarczone bez uzbrojenia, choć o okrętach z uzbrojeniem mówił szef sztabu rosyjskiej armii gen. Nikołaj Makarow. - Francja bardzo jasno wyraziła ustami prezydenta, jaki jest zakres negocjacji - oświadczył rzecznik ministerstwa Laurent Teisseire, odnosząc się do spotkania 1 marca prezydentów Francji i Rosji w Pałacu Elizejskim.
Przyjmując prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, francuski szef państwa zaznaczył, że okręty zostaną wyprodukowane "dla Rosjan bez wyposażenia militarnego". Deklaracja Teisseire'a jest reakcją na wypowiedź szefa sztabu generalnego armii rosyjskiej. Gen. Makarow powiedział, że w negocjacjach dotyczących zakupu okrętu we Francji był warunek dotyczący systemów nawigacyjnych i uzbrojenia. - Jeśli ostateczną decyzją będzie wybór Mistrala, tylko wtedy kupimy ten okręt, jeśli będzie z pełnym wyposażeniem, systemami dowodzenia, nawigacji i z uzbrojeniem - zapowiedział Makarow.
Jako że Mistral jest statkiem uzbrojonym głównie do samoobrony, odmowa dostarczenia go razem z wyposażeniem wojskowym, jak sprecyzowały to francuskie źródła, dotyczy w pierwszym rzędzie środków łączności. Okręt taki może służyć jako stanowisko dowodzenia i klasyczny desantowiec, transportować śmigłowce, jak i czołgi czy personel. Perspektywa sprzedaży Rosji okrętu tej klasy wzbudziła zaniepokojenie Gruzji i republik nadbałtyckich, a także amerykańskich kongresmanów.
PAP, arb