Aż sto wstrząsów wtórnych nawiedziło południowo-zachodni rejon Meksyku przy granicy z USA. Nastąpiły one dzień po silnym trzęsieniu ziemi w meksykańskim stanie Kalifornia Dolna, w którym zginęły dwie osoby. Niedzielne trzęsienie o sile 7,2 w skali Richtera, było jednym z najsilniejszych w tym regionie od kilkudziesięciu lat.
Liczba zabitych okazała się minimalna w dużej mierze z tego względu, że energia z trzęsienia ziemi przeniosła się na północny zachód od miasta Mexicala w kierunku mniej zaludnionego regionu - poinformowała Jessica Sigala, geofizyk z amerykańskich służb geologicznych (USGS). Ognisko wstrząsów znajdowało się 30 km na południowy wschód od Mexicali na głębokości około 10 km.
W trzęsieniu ziemi jeden mężczyzna zginął w domu, który się zawalił, a drugi został potrącony przez samochód, kiedy w panice uciekał przez ulicę. Około stu osób zostało rannych w Mexicali. Z powodu strukturalnych zniszczeń budynku z głównego szpitala ewakuowano wszystkich 300 pacjentów. Niektórzy chorzy zostali odesłani do prywatnych klinik, resztę umieszczono w namiotach.
PAP, im
W trzęsieniu ziemi jeden mężczyzna zginął w domu, który się zawalił, a drugi został potrącony przez samochód, kiedy w panice uciekał przez ulicę. Około stu osób zostało rannych w Mexicali. Z powodu strukturalnych zniszczeń budynku z głównego szpitala ewakuowano wszystkich 300 pacjentów. Niektórzy chorzy zostali odesłani do prywatnych klinik, resztę umieszczono w namiotach.
PAP, im