Rząd tymczasowy może skrócić okres wynajmu Amerykanom bazy Manas pod Biszkekiem - zapowiedział Omurbek Tekebajew, były lider opozycji, odpowiedzialny obecnie za sprawy konstytucyjne w nowym gabinecie, który przejął władzę w Kirgistanie. - Rosja odegrała rolę w usunięciu prezydenta Kurmanbeka Bakijewa. Widzieliście, jak była zadowolona z odsunięcia go od władzy. Teraz więc istnieje ogromne prawdopodobieństwo, że okres wynajmowania bazy USA w Kirgistanie zostanie skrócony - oświadczył.
Tymczasem przeciwną opinię zaprezentowała tego samego dnia szefowa rządu tymczasowego Roza Otunbajewa. Na konferencji prasowej zapowiedziała, że "nic się nie zmieni", jeśli chodzi o porozumienie między Kirgistanem i USA w sprawie bazy pod Biszkekiem.
- Nasze wsparcie dla Afganistanu trwa i nie zostało poważnie naruszone. Mamy nadzieję, że wkrótce będziemy w stanie na nowo podjąć pełne działania - powiedział z kolei rzecznik Pentagonu Bryan Whitman. USA mają w pobliżu Biszkeku bazę wojskową. Co miesiąc przewija się przez nią około 35 tys. amerykańskich żołnierzy, zmierzając do Afganistanu albo z niego wracając. Baza Manas jest kluczowa dla operacji NATO w Afganistanie.Rząd tymczasowy przejmuje kontrolę nad Kirgistanem
PAP, arb