Janukowycz wyraził przekonanie, że wspólny wysiłek da pozytywne efekty. - Takie zadanie sobie postawiliśmy i wykonamy je. Rozpracowuję projekty związane z mistrzostwami w taki sposób, aby każde z zadań realizowane było pod moim osobistym nadzorem - oświadczył. Ukraiński prezydent przyznał, że zdaje sobie sprawę, jakie problemy miała UEFA z jego krajem. - Sam osobiście krytykowałem poczynania poprzedniej władzy, nie dlatego, że byłem wówczas w opozycji, lecz dlatego, że było mi przykro patrzeć, jak marnujemy czas. Z tego powodu, jako były sportowiec, uważam, że dziś musimy włączyć najwyższy bieg i gonić na najwyższych obrotach.
Michel Platini, w krótkim wystąpieniu po spotkaniu z prezydentem Janukowyczem, ujawnił, że wyznaczył stronie ukraińskiej dwumiesięczny termin na nadrobienie opóźnień w przygotowaniach do mistrzostw. - Zaznaczyłem, że w najbliższych dwóch miesiącach musimy zauważyć silne sygnały wskazujące na postępy Ukrainy"- powiedział Platini, zastrzegając jednocześnie, że "nie jest to ultimatum". Szef europejskiej federacji nie sprecyzował jakich konkretnych kroków oczekuje od Ukrainy.
Francuski działacz podkreślił, że uzyskał zapewnienie, iż przygotowania do mistrzostw będą priorytetem nowej administracji rządowej. Wraził też nadzieję, że mecze finałowego turnieju będą mogły gościć cztery ukraińskie miasta. Ostrzegł jednak kolejny raz, że jeśli występujące obecnie problemy z przygotowaniami nie zostaną rozwiązane, gospodarzami Euro 2012 mogą zostać tylko dwa miasta na Ukrainie i cztery w Polsce.PAP, arb