Ponad 120 skarg z całego świata oraz dwa zawiadomienia do prokuratury - to skutek okładki niemieckiego pisma satyrycznego "Titanic" z rysunkiem biskupa stojącego w dwuznacznej pozie przed krucyfiksem. Tytuł kwietniowego numeru magazynu brzmi: "Kościół dzisiaj". Okładka nawiązuje do ujawnionego w minionych miesiącach skandalu pedofilii w szkołach i instytucjach niemieckiego Kościoła katolickiego.
Choć "Titanic" słynie ze skandalicznych stron tytułowych, to dawno żadna nie wywołała takiego poruszenia. Rzeczniczka Niemieckiej Rady Prasowej, organu samokontroli wydawców i dziennikarzy, powiedziała agencji dpa, że osoby wnoszące skargi najczęściej uważają, iż zraniono ich religijne uczucia, naruszono ich cześć albo godność. Zawiadomienia, które wpłynęły do prokuratury we Frankfurcie nad Menem, dotyczą obrazy społeczności religijnej oraz podżegania do nienawiści.
Protestów nie rozumie redaktor naczelny pisma Leo Fischer. - Ukazano księdza, który z pokorą zbliża się do ukrzyżowanego w celu adoracji albo wyczyszczenia figury - oświadczył Fischer. Jego zdaniem motyw z okładki symbolicznie pokazuje potrzebę oczyszczenia Kościoła. Fischer dodał też, że redakcję szokują opinie sugerujące, iż okładka przedstawia akt seksualny.
PAP, arb