Lech Kaczyński może zająć eksponowane miejsce na trybunie honorowej podczas obchodów 65 rocznicy zakończenia II wojny światowej, które odbędą się 9 maja w Moskwie. Jest jednak jeden warunek: w dzisiejszym przemówieniu Kaczyńskiego w Katyniu ma nie być antyrosyjskich akcentów.
Rosyjscy dyplomaci kilka tygodni temu przedstawili stronie polskiej atrakcyjny scenariusz rocznicowych obchodów zakończenia II wojny światowej. Lech Kaczyński stanąłby w pierwszym rzędzie przywódców na trybunie honorowej, a polscy żołnierze defilowaliby tuż za żołnierzami rosyjskimi. Moskwa chce jednak czegoś w zamian: dziś w Katyniu prezydent Kaczyński ma unikać w przemówieniu antyrosyjskich akcentów.
"Gazeta Wyborcza", arb
"Gazeta Wyborcza", arb