Papież po polsku powiedział: - Serdecznie pozdrawiam Polaków. Z głębokim bólem przyjąłem wiadomość o tragicznej śmierci pana Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Polski, jego małżonki i osób towarzyszących. Zginęli w drodze do Katynia, miejsca kaźni tysięcy polskich oficerów, zamordowanych 70 lat temu. Wszystkich polecam miłosiernemu Panu życia. Czynię to jednocząc się z pielgrzymami zgromadzonymi w sanktuarium w Łagiewnikach i czcicielami Miłosierdzia Bożego na całym świecie.
- Składając głębokie kondolencje zapewniam z całego serca o modlitwie za dusze ofiar i o wsparciu dla umiłowanego narodu polskiego - podkreślił. - Wszystkich polecam miłosiernemu Panu życia. Czynię to jednocząc się z pielgrzymami zgromadzonymi w sanktuarium w Łagiewnikach i czcicielami Miłosierdzia Bożego na całym świecie - dodał Benedykt XVI.
Na dziedzińcu Pałacu Apostolskiego w Castel Gandolfo było bardzo wielu Polaków, którzy trzymali flagi oraz biało- czerwone szaliki z napisem "Polska". Zaintonowali także pieśń "Wieczne odpoczywanie". Rozważania, poprzedzające modlitwę Regina coeli papież poświęcił obchodzonej tydzień po Wielkanocy Niedzieli Miłosierdzia Bożego, którą ustanowił Jan Paweł II z okazji kanonizacji siostry Faustyny Kowalskiej w kwietniu 2000 roku. - Oto misja Kościoła - przypomniał - nieść wszystkim radosną nowinę, radosną rzeczywistość miłosiernej Miłości Boga.
Benedykt XVI zachęcił wszystkich kapłanów, aby brali przykład z proboszcza z Ars, świętego Jana Marii Vianneya, który "potrafił przemienić serce i życie tak wielu osób, ponieważ udało mu się sprawić, że dostrzegły miłosierną miłość Pana". - I w naszych czasach pilnie potrzebne jest podobne świadectwo - dodał.
PAP, arb