Ekipa prokuratorów w tym prokuratorzy z Wojskowej Prokuratury Garnizonowej w Warszawie pracują na terenie samego miejsca wypadku, zabezpieczając pozostałe tam ślady, które mogą się przyczynić do wyjaśnienia przyczyn katastrofy. - Ze słów naczelnego prokuratora wojskowego wynika, że jest pełna współpraca ze strony przedstawicieli FR przy prowadzeniu śledztwa, ogrom prac został wykonany, znaczna część materiału dowodowego jest już zebrana - podkreślił Mikołaj Przybył z Naczelnej Prokuratury Wojskowej. - Polscy prokuratorzy mają obecnie taką możliwość, mogą też zapoznawać się ze wszystkimi dokumentami, zadają pytania, jest to sytuacja dobra dla prowadzonego śledztwa - ocenił. Na terenie Rosji pracuje w tej chwili trzech prokuratorów z NPW, trzech prokuratorów z prokuratury okręgowej i dwóch - z prokuratury garnizonowej.
Rosyjska prokuratura podała w sobotę, że na miejsce katastrofy prezydenckiego samolotu wysłano najbardziej doświadczonych śledczych. Dochodzenie prowadzi smoleńska prokuratura obwodowa. Formalnie śledztwo zostało wszczęte w sprawie naruszenia przepisów lotów, w wyniku czego śmierć poniosły więcej niż dwie osoby. Według zarządu śledczego prokuratury obwodu smoleńskiego, rozpatrywane są trzy powody katastrofy samolotu: złe warunki atmosferyczne, tzw. czynnik ludzki i awaria samolotu.PAP, arb