Pełnomocnik Jewgienija Dżugaszwilego, wnuka Józefa Stalina, Siergiej Strygin oświadczył, że jest "wstrząśnięty straszną tragedią, jaka dotknęła Polskę". Strygin na co dzień kwestionuje odpowiedzialność NKWD za mord na polskich oficerach w 1940 r.
"Trudno znaleźć słowa, by wyrazić to, co czuję; przekazać cały mój smutek z powodu śmierci niewinnych ludzi" - napisał Strygin w mailu z kondolencjami. "To bezsensowna śmierć. Jestem wstrząśnięty" - dodał, podkreślając swoją szczerość. Strygin, koordynator projektu "Prawda o Katyniu", kwestionującego odpowiedzialność NKWD za mord na polskich oficerach w 1940 roku, podkreślił, że narody Rosji i Polski "powinny wspólnie przeżyć ten ból". Według niego, "powinniśmy być dla siebie lepsi, być sobie bliżsi, nigdy nie zapominać, że jesteśmy Słowianami".
Strygin, który od kilku lat próbuje podważyć autentyczność dokumentów obciążających Stalina i jego współtowarzyszy z Politbiura KC WKP(b) za śmierć Polaków, był jednym z dwóch pełnomocników Jewgienija Dżugaszwilego w procesie, jaki ten w zeszłym roku wytoczył niezależnej "Nowej Gaziecie", stowarzyszeniu Memoriał i byłemu prokuratorowi wojskowemu Anatolijowi Jabłokowowi. Wnuk dyktatora domagał się od pozwanych przeprosin i odwołania ocen, które - według niego - krzywdzą Stalina. W październiku 2009 roku Sąd Rejonowy w Moskwie w całości oddalił powództwo wnuka tyrana. W grudniu Moskiewski Sąd Miejski utrzymał to orzeczenie w mocy.
PAP, arb