Decyzję o zamknięciu przestrzeni powietrznej podjęły też władze Litwy i Estonii, a poważnie rozważa to Austria. Chmura popiołów wulkanicznych przykrywa połowę Litwy i nieczynne od czwartku lotniska w Wilnie, Kownie i Połądze pozostaną zamknięte. Wszystkie loty z Tallina, które miały się odbyć do godz. 13, zostały odwołane. Także przestrzeń powietrzna nad Łotwą jest obecnie pusta, a ubiegłej nocy na lotnisku w Rydze wylądował tylko jeden samolot - poinformował przedstawiciel miejscowych władz lotniczych Maris Cernonoks. - Wszystkie pozostałe loty zostały odwołane. Przestrzeń powietrzna jest pusta, ponieważ sąsiedzi ze wszystkich stron również zamknęli swoje przestrzenie. Jedynie Rosja i Białoruś na razie tego nie zrobiły i tylko tam można się dostać z Rygi - powiedział Cernonoks.
Lotnisko w Rydze jest zamknięte od północy z czwartku na piątek i pozostanie tak co najmniej do piątku do godz. 18. Wszystkie loty planowane w tym czasie zostały odwołane. Cernonoks oznajmił, że nie wie czy w piątek loty zostaną wznowione i uzależnia to od sytuacji w Europie.Do odwołania została zamknięta również przestrzeń powietrzna Holandii. Niebo nad Holandią pozostaje zamknięte od czwartkowego popołudnia. Około dwóch tysięcy pasażerów spędziło noc na lotnisku Amsterdam-Schiphol. Lotniska zamknęła także Bułgaria, gdzie zamknięto lotnisko w Sofii oraz loty z czarnomorskich portów Warna i Burgas do Anglii i Niemiec. Cała przestrzeń powietrzna Bułgarii jednak nie jest zamknięta. Według meteorologów bułgarskich chmura popiołów z islandzkiego wulkanu nie dotarła do Bułgarii, ale - w zależności od prędkości wiatru - może dotrzeć tu w sobotę.
PAP, arb