Do 1706 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi, które w ubiegłym tygodniu nawiedziło prowincję Qinghai na Wyżynie Tybetańskiej w północno zachodnich Chinach. W niedzielę do rejonu kataklizmu przybył prezydent Chin Hu Jintao.
Ponad 12 tysięcy osób zostało rannych, w tym 1400 poważnie, a około 300 uważa się za zaginione. Około 100 tysięcy ludzi zostało bez dachu nad głową.
Prezydent Hu, który skrócił wizytę w Ameryce Łacińskiej, ma "kierować akcją ratunkową i odwiedzić rannych" - poinformowała agencja Xinhua.
W mieście Jiegu, znajdującym się blisko epicentrum wstrząsów, 90 proc. budynków legło w gruzach.
Według chińskich władz największym obecnie wyzwaniem jest dostarczenie wody pitnej i jedzenia dla około 100 tys. poszkodowanych w wyniku trzęsienia ziemi.
PAP, im
Prezydent Hu, który skrócił wizytę w Ameryce Łacińskiej, ma "kierować akcją ratunkową i odwiedzić rannych" - poinformowała agencja Xinhua.
W mieście Jiegu, znajdującym się blisko epicentrum wstrząsów, 90 proc. budynków legło w gruzach.
Według chińskich władz największym obecnie wyzwaniem jest dostarczenie wody pitnej i jedzenia dla około 100 tys. poszkodowanych w wyniku trzęsienia ziemi.
PAP, im