Rozpoczęło się ponowne liczenie głosów w Bagdadzie

Rozpoczęło się ponowne liczenie głosów w Bagdadzie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Komisja rewizyjna nakazała ponowne przeliczenie głosów oddanych w Bagdadzie w irackich wyborach parlamentarnych z 7 marca, które nie przyniosły wyraźnego rozstrzygnięcia - podał przedstawiciel władz. Na stolicę przypada 68 mandatów w parlamencie liczącym 325 posłów. Komisarz wyborów Hamdija al-Husejni powiedziała, że natychmiast rozpocznie się ręczne przeliczanie głosów, ale nie wiadomo, ile czasu zajmie zliczenie wszystkich głosów.
Formalne odwołanie w sprawie wyniku wyborów i wniosek o ponowne przeliczenie głosów złożyła koalicja Państwo Prawa szyickiego premiera Nuriego al-Malikiego. Uzyskała ona niewielką różnicą głosów drugie miejsce w wyborach, zdobywając 89 mandatów. Wygrało ugrupowanie Irakija byłego premiera Ijada Alawiego, które zdobyło 91 mandatów. Aby utworzyć rząd, potrzeba 163 parlamentarzystów. - Koalicja Malikiego ma nadzieję, że ponowne przeliczenie głosów zmieni rezultaty wyborów na jej korzyść - powiedział przedstawiciel koalicji Kamal el-Saadi.

Posłowie z Irackiego Sojuszu Narodowego (INA), do którego należą również zwolennicy radykalnego duchownego Muktady as-Sadra, zdobyli 70 głosów. Mniejszość kurdyjska, która cieszy się praktyczną autonomią na północy kraju, uzyskała 43 miejsca. Pozostałe miejsca przypadną różnym irackim mniejszościom.

Ugrupowania prowadzą negocjacje w sprawie utworzenia szerokiej koalicji w nowym parlamencie. Państwo Prawa i INA skłaniają się ku sojuszowi, który mógłby odsunąć na bok Alawiego, co najprawdopodobniej wywołałoby gniew sunnitów i dolałoby oliwy do ognia rebelii pod ich przywództwem.

PAP, arb