Na informację o przedłużeniu umów o stacjonowaniu na Ukrainie marynarki wojennej Rosji z oburzeniem zareagowała opozycja. - Jest to zdrada interesów narodowych i rażące naruszenie konstytucji - powiedział Andrij Parubij z bloku parlamentarnego Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona. Jak wyjaśnił, ukraińska konstytucja nie pozwala na stacjonowanie na terytorium państwa obcych wojsk, w związku z czym przedłużenie umów w sprawie Floty wymaga zgody większości konstytucyjnej, czyli głosów 300 deputowanych w 450-osobowej Izbie. - Janukowycz przekroczył swoje kompetencje. Jestem pewien, że porozumienie, które zawarł z Miedwiediewem, nie uzyska akceptacji parlamentu. Taka polityka oznacza, że Ukraina znowu staje się kolonią Rosji - podkreślił Parubij.
Zdaniem deputowanego podzielona opozycja Ukrainy powinna teraz podjąć kroki na rzecz zjednoczenia się przeciwko prezydentowi. - Nie możemy sobie pozwolić na ograniczenie suwerenności kraju. Czas tworzyć Komitet Obrony Niepodległości i zaczynać protesty - oświadczył Parubij.
Sprawy nie chce komentować NATO. - Widzieliśmy te doniesienia prasowe. Jest to rzecz jasna sprawa dwustronna między tymi dwoma krajami, które są partnerami NATO - powiedział rzecznik NATO James Appathurai.PAP, arb