Zastrzegł, że aby zdecydować się na to, muszą być spełnione dwa warunki. "Po pierwsze rezultaty mojej pracy muszą być do przyjęcia dla naszych obywateli, a po drugie, powinniśmy dążyć nie tyle do samego udziału (w wyborach), a do osiągnięcia wyniku" - podkreślił. "Dlatego jeszcze zobaczymy" - dodał.
Treść wywiadu została opublikowana w sobotę na stronie internetowej Kremla przed przyszłotygodniową wizytą Miedwiediewa w Norwegii.
W przyszłym miesiącu przypada połowa kadencji Miedwiediewa na urzędzie szefa państwa. W związku z tym nasiliły się spekulacje, czy będzie on ubiegał się o reelekcję, czy wycofa się, umożliwiając powrót na urząd prezydenta premierowi Władimirowi Putinowi. Większość Rosjan sądzi, że to Putin jest prawdziwym rozgrywającym i będzie chciał zachować swoją pozycję także po 2012 roku, choć może niekoniecznie jako prezydent.
Niektórzy analitycy sugerowali nawet, że Putin i Miedwiediew mogą w 2012 roku rywalizować o wyborców, oferując im odmienne wizje przyszłości - zauważa agencja Reutera.PAP, mm