Jak dotąd rebelianci ani z Hizbul Islam, ani z Al-Szabab, związanego z Al-Kaidą, nie parali się bezpośrednio piractwem, które rozkwitło pod nieobecność silnej władzy w Somalii. - Nasi mudżahedini są teraz w Haradheere, wkroczą też do innych miast regionu - powiedział rzecznik Hizbul Islam Szejk Mohamed Osman Arus. Zaprzeczył, by jego ugrupowanie chciało zająć się piractwem. Piraci w Haradheere powiedzieli jednak, że Hizbul Islam przysłał tam kilka dni temu swoich ludzi, domagając się udziałów z piractwa. Piraci odmówili.
Hizbul Islam i Al-Szabab od 2007 roku usiłują obalić popierany przez Zachód rząd. Od wybuchu rebelii zginęło 21 tysięcy cywilów. Koordynator wschodnioafrykańskiego programu pomocy marynarzom Andrew Mwangura powiedział, że w Haradheere przetrzymywane są obecnie trzy uprowadzone jednostki UBT Ocean, MV Rak Afrikana i Sakoba. Zakładnicy mogą być w niebezpieczeństwie - ocenił. Część mieszkańców obawia się, że Haradheere może stać się terenem walk, jeśli prorządowe umiarkowane sufickie ugrupowanie Kahlu Sunna Waldżamaka zacznie walczyć z Hizbul Islam.
PAP, arb