31 marca akcje w obronie prawa do zgromadzeń odbyły się także w 35 innych miastach Rosji, a poparcie dla rosyjskich opozycjonistów manifestowali w tym dniu obrońcy praw człowieka w Czechach, Niemczech, Finlandii i Izraelu.
Sama Aleksiejewa 31 marca zrezygnowała z udziału w demonstracji z powodu żałoby po zamachach bombowych, do których doszło dwa dni wcześniej w moskiewskim metrze na stacjach Łubianka i Park Kultury. Zginęło wtedy 38 osób, a ponad 160 zostało rannych.
Zamiast na Plac Triumfalny 82-letnia obrończyni praw człowieka przyszła na stację Park Kultury, gdzie złożyła kwiaty i uczciła pamięć ofiar ataku terrorystycznego. W czasie tego żałobnego zgromadzenia została pobita przez jednego z obecnych.
Następna manifestacja opozycji planowana jest na 31 maja. Jej organizatorzy zaproponowali, aby Parlament Europejski, który niejednokrotnie wyrażał zaniepokojenie z powodu łamania praw człowieka w Rosji, oddelegował do Moskwy swoich deputowanych w charakterze obserwatorów.
pap, em