Według 55 proc. respondentów, "łapówki daje każdy, komu przychodzi mieć do czynienia z urzędnikami".
Jak ujawniają badania Centrum Lewady, obywatele Rosji nadal płacą łapówkami za lepszą pomoc medyczną, wolą "kupować" sobie prawo jazdy niż legalnie się o nie ubiegać, przekupują milicjantów w razie złamania przepisów drogowych i w taki sam sposób zapewniają swym dzieciom uniknięcie poboru do wojska lub dostanie się do lepszej szkoły.
10 proc. ankietowanych przyznało nawet, że dawało łapówki za pogrzebanie swych najbliższych.
Tylko 10 proc. respondentów uważa, że korumpowanie urzędników to domena "kanciarzy i przestępców", natomiast według 30 proc. czynią to w rzeczywistości "zwykli ludzie, niemający innego sposobu na rozwiązanie swych problemów".
PAP, mm