Wcześniej przedstawiciele amerykańskich organów ścigania poinformowali, że podczas porannej obławy w stanach Massachusetts, Nowy Jork i New Jersey aresztowali trzy osoby mające związki z Shahzadem. Dwie z nich to Pakistańczycy. - Ci ludzie są powiązani z Shahzadem, ale wciąż próbujemy ustalić, jaka dokładnie była natura tego powiązania - powiedział amerykański prokurator generalny Eric Holder. - Istnieją przynajmniej powody do podejrzeń, że przekazywali mu pieniądze - dodał. Jak jednak podkreślił, śledczy wciąż próbują ustalić, czy zatrzymani byli świadomi, na jaki cel przeznaczone były ich pieniądze.
1 maja wieczorem Shahzad umieścił bombę zegarową w samochodzie, który zaparkował przy Times Square. Wydobywający się z auta dym został jednak dostrzeżony przez okolicznych sprzedawców i wybuch udaremniono. Policja aresztowała Shahzada dwa dni później na nowojorskim lotnisku im. Kennedy'ego, skąd zamierzał wylecieć do Dubaju. Prokuratura postawiła mężczyźnie pięć zarzutów, w tym usiłowania użycia broni masowego rażenia, zabicia i okaleczenia ludzi na terytorium Stanów Zjednoczonych. W razie skazania grozi mu dożywotnie więzienie.
PAP, arb