Zjazd Lewicy w Rostocku postanowił w uchwale zachować co najmniej do 2014 r. podwójne kierownictwo ugrupowania, złożone z polityków pochodzących ze wschodnich i zachodnich landów Niemiec. Wschodnie Niemcy reprezentuje w nowym zarządzie Lewicy 48-letnia Gesine Loetzsch, wiceprzewodnicząca frakcji parlamentarnej tej partii, germanistka i partyjna ekspert w zakresie polityki budżetowej. Jest posłanką ze wschodnioberlińskiej dzielnicy Lichtenberg. W latach 80. należała do NRD-owskiej Socjalistycznej Partii Jedności Niemiec (SED), a po upadku muru berlińskiego - do Partii Demokratycznego Socjalizmu (PDS). W sobotę jej kandydatura uzyskała poparcie 92,8 proc. delegatów. Drugi szef ugrupowania, 55-letni działacz związkowy Klaus Ernst pochodzi z Bawarii. W 2005 r. wraz z Oskarem Lafontaine opuścił Socjaldemokratyczną Partię Niemiec (SPD) w proteście przeciwko liberalnym reformom rządu kanclerza Gerharda Schroedera. Kandydaturę Ernsta poparło w sobotę 74,9 proc. delegatów na zjazd w Rostocku.
Populistyczne ugrupowanie Lewica powstało w czerwcu 2007 r. w wyniku połączenia postkomunistycznej Partii Lewicy z buntownikami z SPD, tworzącymi wówczas ugrupowanie Alternatywa Wyborcza - Praca i Sprawiedliwość. Lewica jest obecnie drugą siłą polityczną na wschodzie Niemiec i stopniowo zyskuje coraz większą popularność na zachodzie. Ugrupowanie to ma reprezentację w parlamentach krajowych 13 z 16 landów Niemiec. W ciągu trzech lat liczba jego członków wzrosła z ok. 10 tys. do ok. 80 tys. Lewica wchodzi w skład koalicji rządzących w Brandenburgii i w Berlinie. Wielkim sukcesem tej partii było wejście do parlamentu regionalnego najludniejszego landu Niemiec, 18-milionowej Nadrenii Północnej-Westfalii. W wyborach krajowych 9 maja Lewica uzyskała 5,6 proc. i ma szansę utworzyć koalicję z SPD i Zielonymi.
PAP, arb