"W drugiej połowie XX w. wulkany były w fazie niskiej aktywności cyklu, ale są oznaki, że zbliżamy się do najwyższego punktu cyklu" - zaznaczył prof. Thor Thordarson, wulkanolog z uniwersytetu w Edynburgu, w wypowiedzi cytowanej przez gazetę.
Jego zdaniem aktywność wulkanów ma związek z ruchami w skorupie ziemskiej, wytwarzającymi podziemne napięcia na dużej powierzchni. Narastanie napięć powoduje wybuch wulkanów, a ich zanikanie uspokaja je.
Opinii tej nie podziela geofizyk z uniwersytetu w Durham prof. Gillian Foulger. Nie wyklucza ona, iż korelacja wybuchów kilku wulkanów może być przypadkowa. Wskazuje, iż teoria prof. Thordarsona wymaga potwierdzenia przez dane statystyczne.
Zarówno Thordarson, jak i Foulger ostrzegają, iż zagrożenie wulkaniczne należy traktować poważnie, działalność wulkanów powinna być ściśle monitorowana, m.in. z użyciem sejsmografów i systemu GPS.
Naukowcy badali 205 wybuchów czterech islandzkich wulkanów w ciągu 1,1 tys. lat i ustalili, że ożywiają się i uspokajają we wzajemnej korelacji między sobą w cyklu trwającym ok. 140 lat.
Według prof. Thordarsona, oprócz wulkanu Eyjafjoell, który już wybuchł, zanosi się na uaktywnienie co najmniej trzech innych wulkanów na Islandii: Grimsvotn, Hekla i Askja. Każdy z nich jest potężniejszy od Eyjafjoell.
Hekla wybuchła z niewielką siłą w 2000 r., ale ostatnio u stożka wulkanu zaobserwowano topnienie śniegu, co sugeruje, iż poziom lawy w stożku zaczął się podnosić. Od 874 r. Hekla wybuchła ok. 20 razy.
Inny aktywny wulkan Grimsvotn, położony pod lodowcem Vatnajoekull, wybuchł w 1996 r., powodując stopnienie lodowcowej czapy i zalanie głównej obwodnicy w Islandii. Grimsvotn połączony jest ze szczeliną wulkaniczną Laki, której wybuch w 1783 r. wypluł tak dużą ilość wulkanicznego pyłu, że ochłodził całą północną półkulę na trzy lata.
Wcześniej naukowcy wskazywali na groźbę wybuchu wulkanu Katla, położonego ok. 23 km od Eyjafjoell. Zapalnikiem dwóch spośród trzech ostatnich erupcji Katli był wybuch Eyjafjoell. Katlę uznano za wulkan bliski wybuchu na krótko przed erupcją Eyjafjoell.
Dla europejskiego ruchu powietrznego erupcja Katli miałaby znacznie groźniejsze skutki. Richard Weller, wykładowca geografii z uniwersytetu Keele, uważa, że Katla wyrzuciłaby w powietrze ogromną chmurę pyłu i wywołałaby w Islandii gigantyczną powódź.
Prof. Stephen Sparks z uniwersytetu w Bristolu twierdzi, że każdy wulkan jest inny. W 1821 r. Eyjafjoell był aktywny przez 15 miesięcy. Zdaniem Sparksa również tym razem może być podobnie. Islandia ma ponad 30 wulkanów.PAP, mm