Szewcow wskazał w swym pozwie, że podporucznik Berest, który również został nagrodzony przez Juszczenkę, także nie był obywatelem ukraińskim, gdyż zmarł w 1970 roku w radzieckiej Rosji, a państwo Ukraina istnieje dopiero od 1991 r. Podobny los może spotkać innego Bohater Ukrainy generała Kuźmę Derewiankę, który w imieniu ZSRR przyjmował kapitulację Japonii.
Janukowycz, który został zaprzysiężony na prezydenta w lutym, zapowiedział, że anuluje dekret o nadaniu Banderze tytułu Bohatera Ukrainy do 9 maja, jednak tego nie uczynił. Decyzję Juszczenki uchylił sąd w Doniecku, gdzie Janukowycz rozpoczynał swą karierę polityczną.
Na Ukrainie zachodniej Bandera traktowany jest jako bohater walczący o niepodległość państwa, natomiast na wschodzie uważany jest za nazistowskiego kolaboranta. Bandera przewodził jednej z frakcji Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów, której zbrojne ramię, Ukraińska Powstańcza Armia, obarczana jest odpowiedzialnością za czystki etniczne, których ofiarą padła ludność polska Wołynia i Galicji Wschodniej w latach II wojny światowej.
PAP, arb