Szef amerykańskiego wywiadu admirał Dennis Blair oświadczył, że podaje się do dymisji w ramach pierwszej większej zmiany stanowisk w strukturach bezpieczeństwa, dokonywanej przez prezydenta USA Baracka Obamę. "Z wielkim żalem powiadomiłem dziś prezydenta, że 28 maja ustąpię ze stanowiska dyrektora wywiadu państwowego" - napisał Blair w swym oświadczeniu.
Za kadencji Blaira doszło do strzelaniny w Fort Hood, próby zamachu w samolocie do Detroit i próby ataku bombowego na Times Square w Nowym Jorku. Szalę na niekorzyść admirała przeważyła w tym tygodniu komisja senacka ds. wywiadu, która uznała, że porażki amerykańskich służb mają charakter "systematyczny".
Urzędnicy w Waszyngtonie podkreślają, że na miejsce Blaira jest kilku poważnych kandydatów. Już przeprowadzono z nimi wstępne rozmowy. Nie jest jednak znane nazwisko ewentualnego następcy.
Dennis Blair to emerytowany admirał amerykańskiej marynarki wojennej, który od stycznia 2009 roku był trzecim szefem państwowych służb wywiadowczych. Stanowisko dyrektora tych służb powołano po atakach na Nowy Jork z 11 września 2001 roku, aby skoordynować pracę licznych amerykańskich agencji wywiadowczych i wymusić na nich wymianę informacji.
PAP, arb