Rzecznik ONZ oświadczył, że organizacja oddelegowała swoich dwóch wysokich rangą przedstawicieli w Sudanie do uczestnictwa w odbywającej się w przyszłym tygodniu inauguracji prezydenta Omara Hassana al-Baszira, na którego nałożony jest międzynarodowy nakaz aresztowania.
Nakaz aresztowania Baszira został wydany w marcu 2009 roku przez Międzynarodowy Sąd Kryminalny. Nowowybrany prezydent jest podejrzany o zbrodnie wojenne w Darfurze. Istnieje też wiele podejrzeń, że kwietniowe wybory prezydenckie w Sudanie nie były do końca uczciwe.
Ceremonia inauguracyjna Baszira odbędzie się 27 maja i rzeczniczka prasowa ONZ oświadczyła, że weźmie w niej udział przewodniczący misji ONZ w Sudanie Haile Menkerios wraz z współprzewodniczącym Unii Afrykańskiej i misji ONZ w Darfurze Ibrahimem Gambarim.
ONZ oświadczył jednocześnie, że zarząd światowej organizacji dostał poradę prawną sugerującą ograniczenie do minimum stosunków z Baszirem. Jednak rzeczniczka prasowa Okabe stwierdziła, że Menekerios i Gambari „regularnie kontaktują się z miejscowym rządem (Sudanu) odnośnie kwestii operacyjnych, aby upewnić się, że ich misje będą działać efektywnie i będą w stanie adresować wspólne problemy".
Z kolei inny, proszący o anonimowość przedstawiciel ONZ stwierdził, że dwaj pracownicy światowej organizacji wezmą udział w inauguracji prezydenckiej Baszira na zasadzie „dyplomatycznej grzeczności".
Nowojorska organizacja praw człowieka wysłała w minionym tygodniu listy do 111 jedenastu krajów będących członkami Międzynarodowego Sądu Kryminalnego oraz niebędących członkiem sądu Stanów Zjednoczonych. List apeluje, by wysłannicy krajów nie uczestniczyli w inauguracji podejrzanego o ludobójstwo prezydenta Sudanu „chyba, że będzie to absolutnie konieczne".
Reuters, KK
Ceremonia inauguracyjna Baszira odbędzie się 27 maja i rzeczniczka prasowa ONZ oświadczyła, że weźmie w niej udział przewodniczący misji ONZ w Sudanie Haile Menkerios wraz z współprzewodniczącym Unii Afrykańskiej i misji ONZ w Darfurze Ibrahimem Gambarim.
ONZ oświadczył jednocześnie, że zarząd światowej organizacji dostał poradę prawną sugerującą ograniczenie do minimum stosunków z Baszirem. Jednak rzeczniczka prasowa Okabe stwierdziła, że Menekerios i Gambari „regularnie kontaktują się z miejscowym rządem (Sudanu) odnośnie kwestii operacyjnych, aby upewnić się, że ich misje będą działać efektywnie i będą w stanie adresować wspólne problemy".
Z kolei inny, proszący o anonimowość przedstawiciel ONZ stwierdził, że dwaj pracownicy światowej organizacji wezmą udział w inauguracji prezydenckiej Baszira na zasadzie „dyplomatycznej grzeczności".
Nowojorska organizacja praw człowieka wysłała w minionym tygodniu listy do 111 jedenastu krajów będących członkami Międzynarodowego Sądu Kryminalnego oraz niebędących członkiem sądu Stanów Zjednoczonych. List apeluje, by wysłannicy krajów nie uczestniczyli w inauguracji podejrzanego o ludobójstwo prezydenta Sudanu „chyba, że będzie to absolutnie konieczne".
Reuters, KK