Chińskie MSZ ponownie zaapelowało w środę do obu państw koreańskich o zachowanie spokoju i powstrzymanie się od wszelkich pochopnych działań. Uchyliło się jednak od zajęcia stanowiska po którejkolwiek ze stron.
Wiceminister spraw zagranicznych Chin Zhang Zhijun oświadczył, że Chiny nie mają informacji z pierwszej ręki o okolicznościach zatonięcia w marcu br. południowokoreańskiego okrętu wojennego "Cheonan" i wciąż oceniają cały incydent.
Jak wiadomo, komisja z udziałem międzynarodowych ekspertów oficjalnie uznała, że okręt został trafiony przez północnokoreańską torpedę.
Stosunki między Koreą Południową i komunistyczną Północą uległy gwałtownemu pogorszeniu. Rząd w Seulu zapowiedział "ostrą reakcję" a Phenian zagroził w odpowiedzi wojną i zerwał wszelkie kontakty z sąsiadem z południa.
Phenian twierdzi, że nie ma nic wspólnego z incydentem. Jednak Korea Południowa zamierza przedstawić cała sprawę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i mobilizuje społeczność międzynarodową do wspólnego działania.
PAP, im
Jak wiadomo, komisja z udziałem międzynarodowych ekspertów oficjalnie uznała, że okręt został trafiony przez północnokoreańską torpedę.
Stosunki między Koreą Południową i komunistyczną Północą uległy gwałtownemu pogorszeniu. Rząd w Seulu zapowiedział "ostrą reakcję" a Phenian zagroził w odpowiedzi wojną i zerwał wszelkie kontakty z sąsiadem z południa.
Phenian twierdzi, że nie ma nic wspólnego z incydentem. Jednak Korea Południowa zamierza przedstawić cała sprawę w Radzie Bezpieczeństwa ONZ i mobilizuje społeczność międzynarodową do wspólnego działania.
PAP, im